Nocleg pod gwiazdami
Ostatnie lipcowe dni były bardzo
upalne, a co za tym idzie noce sprzyjały różnym formom aktywności…outdoorowej
oczywiście!:) W domu było za gorąco na spanie, więc postanowiłem przekimać w
terenie. Wziąłem karimatę i śpiwór, rozłożyłem się na trawie i prawie do 3 w
nocy patrzyłem w gwiazdy. Miło byłoby tak we dwoje poobserwować lipcowe niebo…no
ale cóż, wszystkiego mieć nie można. Taki nocleg pod chmurką polecam wszystkim
chcącym odetchnąć od czterech ścian i lubiącym wielogodzinne patrzenie się w
niebo. Sprzęt wcale nie musi być jakiś wyszukany i drogi. Wystarczą chęci,
najtańsza karimata i nawet zwykły śpiwór typu koperta. Dopiero na chłodniejsze
noce trzeba się zaopatrzyć w cieplejszy śpiworek i ewentualnie grubszą
karimatę. Czasem przyda się też latarka lub czołówka i jakiś środek na komary.
Przeżycia? Niezapomniane!
Sprzęt
- Śpiwór Hannah Biker
- Karrimata jakaś tania za 20 zł
- Latarka MacTronic Orion 2AA
Muszę też podziękować mojej kotce
– Mruni, za to, że mnie pilnowała w nocy żeby mnie myszy nie zjadły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz