Dziś upolowaliśmy w jednym z łódzkich sklepów marki Lidl ciekawe skarpety, i tanie jak barszcz przede wszystkim. W cenie 12.99 złociszy za parę wzięliśmy sobie męskie oraz damskie. Co ciekawe w składzie mają po 20% (damskie) oraz 22% (męskie) wełny merino. Na jesień skarpety jak znalazł, czy to na spacery czy do jazdy rowerem. Pochodzimy, sprawdzimy jak się będą sprawować i napiszemy parę zdań na koniec.
Dwa na szybko zrobione zdjęcia:
Mały apdejt do tego wpisu (17.11.2015)
Otóż pochodziłem trochę w nich w terenie i postałem trochę w pracy. Niestety okazuje się, że nie wszystko co z Lidla to złoto. Stopy mocno mi się w nich pocą i takie pozostają cały czas. Skarpetki w ogóle nie odprowadzają wilgoci z dala od skóry. Efekt? Czuję się w nich jakbym miał worki foliowe na stopach. Cóż, za dużo kiepskiego syntetyka a za mało merynoska w składzie. Dla osób niewymagających za wiele od skarpet trekingowych mogą być. Po domu też dadzą radę. Dla tych chcących czegoś więcej nie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz