Dane techniczne:
Materiał: stal nierdzewna
Waga: 410 g
Pojemność: 0,7 l
Wymiary: 29 x 7,5 cm
Cena ze strony producenta: 89,90 zł
Okres użytkowania: 1 rok
Dziękuję portalowi NGT.pl oraz firmie Fjord Nansen za udostępnienie termosu do testu.
1.Co, jak i dlaczego?
Kilka termosów w swojej
turystycznej karierze przerobiłem już, niektórych używam do tej pory a inne
odeszły w niepamięć. Ucieszyłem się, że będę mógł sprawdzić działanie termosu
polskiego producenta, firmy Fjord Nansen. Zwłaszcza, że z tej firmy z
powodzeniem sprawdza mi się mniejszy brat Honera o pojemności 0,5 litra. Jak
wypadł tytułowy termos? O tym czytajcie poniżej. Miłej lektury!.
2.Wykonanie
Fjord Nansen Honer 0,7 L to klasyczny termos
wykonany z wysokiej jakości nierdzewnej stali szlachetnej. Dodatkowo na
wierzchu pokryty jest jakby taką gumo podobną powłoką, dzięki której nie ślizga
się w rękach ani rękawiczkach zimowych czy kolarskich. Na bocznej ściance
znajduje się logo producenta. Do dziś się nie wytarło i wygląda jak nowe.
Zakręcany jest klasycznym prostym korkiem z uszczelką, co dla mnie jest
oczywiście ogromnym plusem. Nie lubię korków klikanych, nie ufam im i już. Fjord
Nansen na szczęście podszedł do tematu klasycznie. W przypadku Fjorda wystarczy
odkręcić korek o jakieś ¾ obrotu i można łatwo nalewać ciepły płyn do kubka.
Potem zakręcamy i po sprawie. Korek na gwincie z dwóch stron ma rowki, dzięki
którym takie nalewanie płynów jest możliwe. Patent niezwykle prosty i
funkcjonalny. Dzięki temu unikamy całkowitego odkręcania korka i szybszego
wychładzania gorącego płynu. Korek jest cały plastikowy, w środku ma..kawałek
styropianu jako izolację cieplną. Uszczelka wciąż wygląda jak nowa i nie widać
na niej śladów zużycia czy parcenia pod wpływem czasu i gorąca. Termos zakręcany
jest jeszcze metalową zakrętką z plastikowym środkiem, która służy oczywiście
za kubek. Na tym etapie nie mam żadnych zastrzeżeń do jakości wykonania.
Wszystko do siebie pasuje, nie ma jakichś niedoróbek, korek i zakrętka ładnie
się zakręcają. Jest bardzo dobrze.
,,gumopodobna'' powierzchnia antypoślizgowa. |
3.Użytkowanie
Użytkowałem termos przez cały rok
w różnych warunkach – w górach, na rowerze, podczas wycieczek po okolicach
domu, do pracy, przy pracach ogrodniczych. Zawsze bardzo dobrze spełniał swoje
zadanie, czyli mogłem się napić gorącej herbaty w terenie. Kształt termosu jest
wysoki i wąski. Idealnie leży w ręku. Łatwo dzięki temu pakuje się go do
plecaka. Po prostu wsuwa się łatwo w wolne miejsce w plecaku między ubraniami i
innymi gratami. Jeśli chodzi o mycie po opróżnieniu to nie miałem nigdy z tym
problemów. Kubek jak i korek, jako jednoczęściowe elementy, można opłukać pod
kranem. Termos w środku też się łatwo płucze, jednak otwór jest na tyle wąski,
że ręki się do niego nie włoży. Trzeba stosować dłuższą szczotkę. W tym
termosie przygotowywałem tylko herbatę. Do kawy mam inny termos. Torebkę po
niej staram się wyjąć zawsze po zaparzeniu i potem mieć już tylko sam płyn w
środku. Po powrocie pusty termos tylko płuczę w środku wodą i zostawiam otwarty
do wyschnięcia. Termosu nigdy nie zakręcam do końca, gdy stoi nieużywany
dłużej. Nie zauważyłem, żeby testowany termos jakoś mocno złapał zapach
herbaty. Wizualnie Fjord do dziś wygląda bardzo dobrze. Są jakieś delikatne
ryski czy zadrapania, ale tego się nie uniknie nigdy w terenie. Nigdy mi nie
upadł, więc nie wiem jakby to wytrzymał. I mam nadzieję, że się o tym nigdy nie
przekonam.
Szczelność termosu jest wzorowa.
Zawsze staram się, gdy to możliwe, gdy zaleję termos i zakręcę, przekręcić go
do góry dnem i sprawdzić czy nie cieknie. Fjord był tutaj bezawaryjny po
prostu. Co ciekawe, po zalaniu wrzątkiem okolice korka tuż przy gwincie robią
się bardzo ciepłe. Jednak jak wykazały pomiary nie miało to wpływu na trzymanie
temperatury. Korek trzeba zakręcać z wyczuciem i równo. Nie ma potrzeby na siłę
dokręcać go do równego poziomu z brzegiem wlewu. Sam zassie ładnie korek tak,
że potem i tak będzie ciężko go odkręcić.
Jedyny minus podczas użytkowania
ujawnił się dość szybko. Po którymś tam już zalaniu wrzątkiem zauważyłem, że
chyba ciśnienie ze środka termosu zaczęło delikatnie wypychać plastikową
zaślepkę izolacji z korka termosu. Nie wypadła ona nigdy całkowicie, ale
zdarzało się, że wychyliła się jakieś 2-3 milimetry. Na szczęście równie łatwo
da się ją wcisnąć z powrotem. Nie zdarzało się to za każdym zalaniem termosu,
tylko co któryś tam raz. Dzięki temu mogłem też zdjąć zaślepkę i zobaczyć co
jest w korku. A tam ciasno upchnięty dookoła kawałek styropianu. Ot i cała
technologia. Ale to mnie nie zdziwiło. Inni producenci też stosują taki patent
i taki materiał izolacji. Fjord przynajmniej się postarał i izolacja jest
okrągła, dopasowana do wnętrza korka, a nie jak kiedyś spotkałem w innym
termosie innej firmy kwadratowy kawałek styropianu włożony do okrągłego korka.
4.Podsumowanie
Fjord Nansen Honer 0,7 L to
solidnie wykonany i wyglądający termos. Klasyczny odkręcany korek jest jego
wielką zaletą. Świetnie sprawdzi się wszędzie tam, gdzie chcemy cieszyć się
gorącą herbatą czy kawą. Jego ergonomia ułatwia nam codzienne użytkowanie i
pakowanie do plecaka czy torby. Pomiary wykazały, że bardzo dobrze utrzymuje
temperaturę płynów. Przez rok czasu testu oceniam go bardzo wysoko i polecam
wszystkim, którzy akurat szukają sprawdzonego i niezawodnego termosu.
PLUSY
- Cena adekwatna do jakości
- Pomiary wykazały bardzo dobre
wyniki trzymania ciepła (wyniki pokryły się z innymi pomiarami w innych testach
branżowych tego termosu oraz z pomiarami wykonanymi przez producenta)
- Ergonomiczny kształt
- Prosty klasyczny korek
- Antypoślizgowa powierzchnia
ułatwiająca trzymanie termosu w ręku i rękawiczkach
- Wzorowa szczelność
MINUSY
- Czasem się zdarza, że ciśnienie
ze środka wypycha jakieś 2-3 milimetry plastikowy dekielek z korka zakrywający
izolację.
5.Pomiary
Pomiary pokazują powtarzalność
wyników przez cały okres testu. Osobiście uważam, że termos wypadł pod tym
względem bardzo dobrze. Nie zdarzyło mi się, żebym pił z niego zimną herbatę.
Zresztą, pomiary pokrywają się z pomiarami wykonanymi podczas innych testów
branżowych, oraz z pomiarami wykonanymi przez producenta.
Poniżej wyniki pomiarów dla upartych i dociekliwych:)
Pierwszy test bez wygrzewania termosu
Temperatura wlewanego płynu: 97 st.C (zmierzyłem zagotowany wrzątek tuż przed
wlaniem do termosu)
1.Pierwszy pomiar po 12 godzinach od zalania termosu: 75
st.C (temperatura otoczenia 19,1 st.C)
2.Drugi pomiar po 24 godzinach od zalania termosu: 61
st.C (temperatura otoczenia 19,7 st.C)
Ciecz była wlana pod linię korka
Termos przez cały czas stał na parapecie przy oknie w pokoju.
I dalej:
Po 36 godzinach: 51 st.C (t.o 19,5 st.C)
Po 48 godzinach: 44 st.C (t.o 19,8 st.C)
Drugi test z wygrzaniem termosu (zalanie wrzątkiem na
około 3 minuty przed właściwym wlaniem płynu)
Temperatura wlewanego płynu: 98 st.C (początkowa temperatura otoczenia 20,2
st.C)
1.Pierwszy pomiar po 12 godzinach od zalania termosu: 76
st.C (temperatura otoczenia 20 st.C)
2.Drugi pomiar po 24 godzinach od zalania termosu: 62 st.C
(temperatura otoczenia 20,5 st.C)
Ciecz była wlana pod linię korka, termos stał na parapecie
przy oknie.
I dalej:
Po 36 godzinach: 53 st.C (t.o 20,6 st.C)
Po 48 godzinach: 45 st.C (t.o 20,7 st.C)
Trzeci test (bez wygrzewania termosu)
Temperatura wlewanego płynu: 96 st.C (zmierzyłem zagotowany wrzątek tuż przed
wlaniem do termosu)
Początkowa temperatura otoczenia: 22 st.C
1.Pierwszy pomiar po 12 godzinach od zalania termosu: 75
st.C (temperatura otoczenia 21 st.C)
2.Drugi pomiar po 24 godzinach od zalania termosu: 63
st.C (temperatura otoczenia 22 st.C)
Ciecz była wlana pod linię korka
Termos przez cały czas stał na parapecie przy oknie w
pokoju.
Czwarty test z wygrzaniem termosu (zalanie wrzątkiem na
około 3 minuty przed właściwym wlaniem płynu)
Temperatura wlewanego płynu: 98 st.C (zmierzyłem zagotowany wrzątek tuż przed
wlaniem do termosu)
Początkowa temperatura otoczenia: 20,2 st.C
1.Pierwszy pomiar po 12 godzinach od zalania termosu: 76
st.C (temperatura otoczenia 20 st.C)
2.Drugi pomiar po 24 godzinach od zalania termosu: 63 st.C (temperatura otoczenia 19,8 st.C)
Ciecz była wlana pod linię korka
Termos przez cały czas stał na parapecie przy oknie w
pokoju.
Piąty pomiar bez wygrzania termosu po około roku
użytkowania.
Temperatura wlewanego płynu: 96 st.C (temperatura otoczenia 23 st.C)
1.Pomiar po 12 godzinach – 75 st.C
2.Pomiar po 24 godzinach – 62 st.C
Szósty pomiar na
balkonie bez wygrzewania termosu
Temperatura otoczenia około 2,5 st.C plus lekki chłodny
wiatr i padający śnieg z deszczem
Temperatura początkowa wlewanego płynu: 96 st.C
Pomiar po 12 godzinach: 70 st.C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz