piątek, 23 sierpnia 2013

1. Spacer wzdłuż rzeki Mrożycy (22 sierpnia 2013r.).




  Tym tekstem otwieram cykl poświęcony włóczęgom pieszym i rowerowym po okolicach mojego rodzinnego miasta Głowna. Tereny to urokliwe, sporo tu cudownych miejsc oddalonych od cywilizacji, gdzie można odpocząć w ciszy i spokoju podpatrując przyrodę. W krótkich fotorelacjach i opisach postaram się Wam pokazać, że wokół Nas są cudowne miejsca warte zobaczenia. Że niekoniecznie trzeba jechać na drugi koniec Polski jak najdalej od swojego domu, wsi czy miasta. Zachęcam wszystkich do eksploracji swojej okolicy. Niewiele potrzeba, żeby zacząć, naprawdę!. Wystarczy mały plecak, aparat fotograficzny, mapa, picie i czekolada dla osłody wędrówki. I oczywiście chęć i pomysł, gdzie iść lub jechać. Uwierzcie mi, że okolica Waszego domu, gdziekolwiek mieszkacie, zaskoczy Was pozytywnie.     
    

Rzeka Mrożyca

Zbiornik na Mrożycy nazywany ,,Piłą'' lub ,,Bykowcem''. Widoczny budynek to młyn, obok niego trasa Łódz-Łowicz.


     Mieszkam prawie w lesie…no jakieś 300 metrów od lasu, a za domem są już łąki, pola i dziko rosnące sady. Także teraz, jak i wtedy, gdy byłem małym szkrabem i trochę starszym już, uciekałem do lasu lub sadu w poszukiwaniu ciszy, spokoju i przygody. Bardzo cenię sobie bliskość natury. Zapewne wszyscy, którzy kiedyś mieli okazję wdychać zapach sosnowego lasu o poranku czy skoszonej trawy na łące lub kwitnących jabłoni, wiedzą, że to bezcenne doznania. Mam to na co dzień i nie chcę tego zmieniać. I korzystam z tego ile tylko mogę. Otaczającą mnie przyrodę chłonę każdym zmysłem. Cieszę się z każdego zapachu, napotkanych saren w sadzie, jeża buszującego koło domu, pary wiewiórek na podwórku.
Jaszczurka Zwinka

     Niedaleko domu w lesie płynie rzeka Mrożyca. Ma swoje źródła niedaleko miasta Brzeziny, a kończy swój bieg wpływając do innej głowieńskiej rzeki – Mrogi, tuż koło mostu kolejowego na trasie Łowicz – Łódź. Mrożyca ma swój niepowtarzalny urok i spokój. Jest zupełnie dzika, nieuregulowana. To typowa rzeczka środkowej Polski. Leniwie płynie wśród pól i lasów, meandruje na niektórych odcinkach i tworzy rozlewiska oraz bagna.
     Korzystając dziś z ładnej słonecznej pogody wybrałem się na krótki spacer ścieżkami wzdłuż Mrożycy, na odcinku Głowno – wieś Zarębów. Przy okazji robiłem też zdjęcia skarpet Wisport i plecaka Pajaka do testów. Także połączyłem przyjemne z pożytecznym. 



Most kolejowy na ,,Bykowcu''.
,,Czarny staw'' koło wsi Kalinów. To niezwykle urokliwe miejsce odwiedzam o każdej porze roku.
 
,,Mostek'' na Mrożycy w okolicy wsi Zarębów.
      

Brak komentarzy: